...Nazywam się Ruizo i własnie przebudziłem się z trwającego 107 lat snu. Wszystko się zmieniło...Stare poczciwe konie i dorożki zastąpiły głośne, żelazne maszyny, szybsze od najszybszego wierzchowca. Domy wydają się jakby wyższe i węższe jakby ktoś je ścisnąl i wydłużył...Przy tym wydaje się jakby składały sie tylko z okien bo ich ściany wydają się być przeźroczyste... Więcej jest na ulicach światła..Róznych kolorów, mieniącego się czerwienią i błękitem... Glośno tutaj i nie wiem za bardzo jak poradzic sobie z tym hałasem..Jak znaleźć ciebie Lilith w tym zgielku...Jak kogokolwiek odnaleźć... Czuję się zagubiony. Tak jakby wszyscy zyli, podczas gdy ja pogrążony byłem we snie, a teraz, przebudzony, nei jestem świadom tego co sie dzieje...Czas mnie wyprzedził... Do tej pory to ja go wyprzedzałm. Zawsze wiedziałem co obecnie dzieje się w teatrach i w salonach wielmożnych panów..Gdzie najlepiej iść by najeść sie od syta, a nie ujawnić się, jak ise poruszać, by wtopic sie w tłum...Teraz czuję się jakby ktoś podniósł mnie z mojego znanego mi dobrze mrowiska i wrzócił do obcego, gdzie czuję się zagubiony..Tak jak nigdy...Nawet w dniu kiedy zostałem wampirem wiedziałem wiecej niż wiem teraz...Przeszlość odeszła. Teraz jest przyszlość..I pragnienie...

Gdzie jesteś Królowo..???


wygląd zewnętrzny: półdługie włosy koloru piasku Sahary, oczy błękitne jak czyste niebo, głos niski, męski, palce długie i zgrabne. Porusza się z gracją. Zwraca uwagę na siebie swoją delikatną, prawie kobiecą sylwetką i długimi rzęsami. Jego ruchy są przesadzone i teatralne, wręcz scenicznie porusza się i mówi z przesadną dokladnością i delikatną manierą francuską. W swojej delikatności jednak nie tłumi męskości. Jest silny i mimo delikatnej postury porusza sie jak mężczyzna - prostolinijnie. Nigdy nie podnosi glosu. Mówi zdecydowanie lecz w jednym tonie. Czasem zdarza mu sie mówić szeptem. Kocha wszelkiego rodzaju przyrodę. Zwłaszcza kwiaty (Róże) , które sprawiają, że moze na nie patrzeć godzinami bez mrugnięcia okiem. Ubiera się jak 'typowy' arystokrata: Jego ubiór to biały płaszcz zakończony ozdobnym haftem ze złotej nitki. rękawy w tym właszczy są długie a na końcu wywinięte w "piracki" sposób. Końcówki mankietów również zakończone są zlotym haftem. na szyi nosi mały zloty krzyżyk. Taki sam jak w lewym uchu. Szyję jego zdobi także żabot spięty złotą broszką, której środek jest perlisto biały. Spodnie, również białe, są dopasowane do ciala, ozdobione złotym paskiem, wsadzone do długich, czarnych, wiązanych butów na płaskiej podeszwie. pod płaszczem Ruizo nosi białą blizkę z długimi zakończonymi postrzępioną koronką, rękawami, które wystaja z podwinietych rękawów płaszcza. Włosy ma rozpuszczone. Delikatnie za długa grzywka opada mu na oczy, dodając tajemniczości.